60 lat galeria na rynku starego miasta 2 60 years the gallery in the old town market square 1967 - 1973
Juliusz Narzyński Kurator w Galerii Sztuki Współczesnej w latach 1967-1973. Urodzony 1934. Studia w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Malarstwa w pracowni prof. Artura Nacht-Samborskiego, dyplom otrzymał w 1959 roku. Zrealizował kilkadziesiąt wystaw indywidualnych oraz zbiorowych w kraju i za granicą. Prace w zbiorach Muzeów Narodowych: w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Muzeum Sztuki w Łodzi oraz w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą, m.in. w Danii, Francji, Holandii, Niemczech i w USA. Juliusz Narzyński The curator of the Contemporary Art Gallery in the years 1967 – 1973. Born in 1934. He studied at the Academy of Fine Arts in Warsaw Painting Department, at the faculty run by Prof. Artur Nacht – Samborski. He received his diploma in 1959. He showed his works at several dozens one-man and collective exhibitions at home and abroad. His pieces are in the collections of National Museums: in Warsaw, Poznań, Wrocław; the Museum of Art in Łódź, as well as in private collections in Poland and outside the country, inter alia in Denmark, France, Holland, Germany and the USA.
SŁAWOMIR BODŁOK SŁAWOMIR BODŁOK
Galeria Sztuki Współczesnej na przełomie lat 60 i 70 XX wieku The Contemporary Art Gallery at the Turn of the 60’s and 70’s of the 20th Century

Jak sięgnę pamięcią do czasów po „Odwilży”, czyli po 1956 roku, to okres ten kojarzy mi się z gwałtownym, ale krótkotrwałym wybuchem wolności w sensie politycznym i kreatywnej wolności w sztuce. Kiedy w polityce Władysław Gomułka wkrótce przykręcił śrubę, w plastyce w zasadzie nie krępowano inicjatyw artystycznych. Zaczęło się to od V Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w sierpniu 1955 r., kiedy do Warszawy zjechało kilka tysięcy dziewcząt i chłopców z odległych stron, kiedy cała pusta pierzeja ul. Marszałkowskiej od Alei Jerozolimskich, aż do Świętokrzyskiej (tam gdzie teraz stoją domy handlowe) udekorowana była „awangardowymi”, bo syntetycznymi i zgeometryzowanymi dekoracjami Henryka Tomaszewskiego i Wojciecha Fangora, a nad nimi górował słynny plakat Tadeusza Trepkowskiego „NIE” z 1952 r. protestujący przeciwko wojnie, przeciwko zburzeniu Warszawy. Wówczas to na festiwalowej wystawie sztuki, w Arsenale, pojawiły się prace młodych Polaków, zrywające w licznych utworach ekspresyjnych z „socrealizmem”. Ja wówczas również poczułem ducha wolności i zapuściłem wąską brodę, od ucha do ucha. Wkrótce też Marian Bogusz przyczynił się do powstania Galerii Sztuki Nowoczesnej w Domu Kultury przy Rynku Starego Miasta. Z Boguszem znałem się, nawet sprzedałem mu mój samochód – Fiata 500 z 1938 r., tzw. „pchełkę”. Ponieważ w tym czasie pracowałem jako adiunkt w Dziale Grafiki Współczesnej w Muzeum Narodowym w Warszawie, wpadałem z ciekawości do Galerii, ale nie tak często jak nieco później, kiedy przeszedłem do Desy na stanowisko Głównego Specjalisty ds. Sztuki Współczesnej i kiedy na Zapiecku, na miejscu Galluxu z bielizną damską, powstała Galeria Współczesna PP Desa, którą przez wiele lat kierowała Mirosława Arens.

As I go back in my memories to the after “Thaw” times, that is the years after 1956, I associate this period with a rapid, though short-term outburst of freedom in a political sense, and the creative liberation in art. Shortly, Władysław Gomułka tightened the screws in politics, while creative initiatives practically remained unhampered in visual arts. It started with the 5th World Festival of Youth and Students  in August 1955, when a couple of thousands of young girls and boys from distant countries visited Warsaw. Then, the whole empty frontage of Marszałkowska Street, from Aleje Jerozolimskie to Świętokrzyska Street (the section occupied now by super markets), was filled with the “avant- garde”, that is, synthetic and geometric decorations by Henryk Tomaszewski and Wojciech Fangor, overtowered by a famous 1952  poster by Tadeusz Trepkowski, entitled “NO”, protesting against the war and the demolition of Warsaw. At that same time, numerous expressive works by young Poles – presented on the festival art exhibition in the Arsenal - denounced the “social realism”. Taking a fresh breath of freedom, I grew the then fashionable beard. Shortly, Marian Bogusz contributed to the origins of the Contemporary Art Gallery at the Culture Center (Dom Kultury) in the Old Town Market Square. I used to know Bogusz personally, I even sold him my car – the 1938 Fiat 500 model, the so called “small flee”  (“pchełka”). Since in that period I had worked as an adjunct for the Warsaw National Museum Contemporary Graphic Arts Department, I had been dropping in there occasionally out of curiosity, however I was much more frequent visitor, when I moved to work for the Desa as Contemporary Art Main Specialist. These were the times where the Gallux store, selling ladies underwear  in the ZAPIECEK, was replaced with the Desa

Grupa Rekonesans: Danuta Iwanicka, Antoni Olędzki, Zygmunt Jasionowski, Stanisław Słonina, Radwan Pąkowski, Janusz Eysmont, Barbara Szubińska, Bogusław Wyszogrodzki, Jan Kucz, Gustaw zemła, Leszek okołów, Aleksandra jachtoma, Julian Szukiełkowicz, Andrzej Możdzejko, Wiesław Kruczkowski, Juliusz Narzyński, Henryk Morel, Władysław Trojan, Janusz Wodziński, Aleksander Kowarski, Halina Eysymont, Urszula Brzozowska

The Reconnaisance Group

Fakt, że Bogusz współtworzył galerię, wpłynęło na jej oblicze. Tu dużo wcześniej niż na to pozwalały warunki, np. w Muzeum Narodowym w Warszawie, pojawiła się na wystawach sztuka awangardowa, abstrakcyjna i ekspresyjna, tu nowinki podpatrzone w Paryżu, znajdowały swój wyraz w obrazach, rzeźbach i grafikach. Generalnie można stwierdzić, że kierujący tą placówką unikali malarstwa przedstawieniowego, realistycznego.

 

Do tak zaprogramowanego profilu galerii, na jej kuratora w 1967 r. przyszedł Juliusz Narzyński i kierował jej działalnością do 1973 r. Galeria w Staromiejskim Domu Kultury była wówczas, obok Muzeum Historycznego Warszawy, Instytutu Historycznego PAN, księgarni, antykwariatu (salonu) Desy i Galerii Zapiecek, szóstą placówką kulturalną przy Rynku. Galeria Sztuki Współczesnej była na on czas pod baczną obserwacją prasy, o tutejszych wystawach pisali błyskotliwi krytycy, jak Ignacy Witz, Bożena Kowalska, Wojciech Skrodzki i inni. Należało do dobrego tonu, by w gazetach codziennych i innych periodykach popularnych takich, jak „Życie Warszawy”, „Stolica”, „Kultura” ukazywały się omówienia i recenzje z wydarzeń plastycznych, czego teraz mi brakuje.

State Owned Enterprise Contemporary Art Gallery, managed for many years by Mirosława Arens.

 

The fact that Bogusz cofounded the Gallery left an imprint on its activity. The Gallery – much earlier than the circumstances allowed for this in the Warsaw National Museum – had offered avant -garde, abstract and expressive art exhibitions. Here, the novelties seen in Paris, were reflected in pictures, sculptures and graphic pieces. Generally, one can say that the Gallery managers avoided realistic and representative painting.

 

In 1967 Juliusz Narzyński became a curator of the Gallery with the above outlined profile, and he managed it till 1973. The Gallery in the Old Town Market Culture Center was then, besides the Warsaw Historical Museum, the Polish Academy of Sciences Historical Institute, a bookstore, the Desa  antique bookstore and the Zapiecek Gallery, the sixth culture spot in the Market. The Contemporary Art Gallery was then closely scrutinized by the press. The exhibitions, mounted there, were mentioned by brilliant critics, such as Ignacy Witz, Bożena Kowalska, Wojciech Skrodzki and others. It was an a trendy thing  to do for daily newspapers and for

Wystawa juliusza Narzyńskiego, 1968

The Exhibition by juliusz Narzyński, 1968

Juliusz Narzyński, malarz o skłonnościach surrealnych, kiedy objął kuratorstwo nad galerią w 1965 roku, kontynuował dzieło poprzednika skupiając się na pozyskiwaniu prac kolegów, by promować ich twórczość. Starał się, by co roku odbywał się szereg pokazów, spośród których zapadły w mej pamięci - zbiorowa wystawa 23 artystów pod nazwą „Człowiek XX wieku” w grudniu 1968 r., która była przeglądem twórczości wyróżniających się młodych plastyków – od Jana Dobkowskiego, Grzegorza Morycińskiego, Juliusza Narzyńskiego, po Marka Sapetto, Wiesława Szamborskiego, Jurry Zielińskiego i innych; wystawa Zbigniewa Tymoszewskiego, jednego z promotorów malarstwa materii, lubianego przeze mnie lwowiaka, Janusza Eysymonta, którego abstrakcje wyróżniały się ciekawym rozplanowaniem świateł. Oczywiście sam kurator też wystawiał kilkakrotnie we „własnej” galerii, ale nie działo się to kosztem kolegów. Kiedy padło słowo „koszty”, wypada wspomnieć o trudnej sytuacji galerii, która żyła z dotacji miasta i od czasu do czasu wspomagana była przez Ministerstwo Kultury i Sztuki. Niedostateczny stan finansów, zjawisko permanentne, spowodowało, że w późniejszych latach organizowane były aukcje dzieł sztuki, na które swoje prace zrzucali artyści. Ale to było potem.

popular periodical magazines - such as “Życie Warszawy” , “Stolica”, “Kultura” - to carry reviews of visual arts events. At present I lack the latter.

 

Juliusz Narzyński, a painter of surreal inclinations, as the Gallery curator, followed the line of his predecessor, and focused on showing and promoting works of his colleagues. He efforted to organize a number of exhibitions per year; out of these I particularly keep in mind   a collective exhibition by 23 artists, entitled “Man of the 20th Century” from December 1968 which presented the oeuvre by young, distinguishing artists, to mention some of them: Jan Dobkowski, Grzegorz Moryciński, Juliusz Narzyński, Marek Sapetto, Wieslaw Szamborski, Jurry Zieliński and others; the exhibition by Zbigniew Tymoszewski, one of the propagators of the painting of matter, my favorite Janusz Eysymont, born in the city of Lvov, whose abstract pieces were distinctive with regard to their light scheme. Certainly, the curator himself showed his works at his “own” Gallery a number of times, though never at the expense of his colleagues. Once the word “expense” was said, one has to mention the difficult situation of the Gallery that was surviving on municipal subsidies, occasionally financially support came from

Wystawa "Świat w Którym Żyjemy", 1969

"The World We Are living in" Exhibition, 1969

Na wystawie Juliusza Narzyńskiego, 1968; Artystka ze szwecji, Danuta Iwanicka, Urszula Brzozowska-Strzałecka

During the exhibition by Juliusz Narzyński, 1968, an Artist from Sweden, Danuta Iwanicka, Urszula Brzozowska-Strzałecka

"Świat w Którym Żyjemy", cykl "Wojna", 1970, Ryszard Gieryszewski

"The World We Are living in", The "war" series, 1970, Ryszard Gieryszewski

Artystka przed afiszem promującym jej wystawę, 1971

An Artist in front of the exhibition promoting poster, 1971

Za kuratorstwa Juliusza Narzyńskiego, w zależności od możliwości, rocznie było wystaw od kilku do kilkunastu. Największą wartością Galerii było to, że galeria stanowiła swego rodzaju klub artystów warszawskich, poodwilżowej generacji, których rozkwit twórczości wówczas przybierał na sile. Była to placówka dobierająca wystawców według własnych kryteriów i możliwości, nie krępowana przepisami ZPAP, ani kłótniami o kolejność wystaw. Dzięki temu zapisała się w pamięci takich jak ja, jako oaza wolności, która wraz z desowskim „Zapieckiem”, w zakątku staromiejskim prezentowała najbardziej aktualne tendencje i trendy w ówczesnej sztuce polskiej.

 the Ministry of Culture and Art. Unsatisfactory financial conditions, a permanent phenomenon, was the reason that in the years to come, artists donated their works to be auctioned. But this happened a bit later. When Juliusz Narzyński was a curator, depending on circumstances, they organized from several to about a dozen exhibitions per year. The greatest value of the Gallery was that it functioned as a specific kind of Warsaw artists club of the post-thaw generation, whose creative development was blooming then.  This was the place that applied its   own criteria and rules for selecting exhibitors; unhampered with the Union of Polish Artists (ZPAP) regulations,

"Świat w Którym Żyjemy", cykl "CZłowiek", 1970, Wiesław Szamborski

"The World We Are living in", The "man" series, 1970, Wiesław Szamborski

not troubled by conflicts related to order of exhibitions. Thanks to these, it remained in my memory, and the memory  of my fellows, an oasis of freedom that, along with the Desa “Zapiecek”, presented in the Old Town the most current trends in the then Polish art.

 

Sławomir Bołdok

A historian and art critic. He studied at the Warsaw University in 1950 – 1959 period. Custodian of the Warsaw National Museum, Main Specialist on Contemporary Art in the Desa State Owned Enterprise. Lecturer at the Nicolaus Copernicus University in Torun,  at the Cardinal Stefan Wyszyński University in Warsaw and at the A. Frycz Modrzewski Cracow Higher School Postgraduate Studies. He has been writing about art since 1953; at present- for the Artinfo portal, Wonderings in the Internet, a monthly series. He has been specializing in the art market aspects since the 80’s of the former century.

Sławomir Bołdak

Historyk i krytyk sztuki. Studia na Uniwersytecie Warszawskim w latach 1950-1959. Kustosz Muzeum Narodowego w Warszawie, Główny specjalista do spraw sztuki współczesnej w PP Desa. Wykładowca na Uniwersytecie M. Kopernika w Toruniu, na UKSW w Warszawie i na studium podyplomowym w Krakowskiej Wyższej Szkole im. A. Frycza Modrzewskiego. Pisuje artykuły o sztuce od 1953 roku, aktualnie w portalu Artinfo – w cyklu miesięcznym – Wędrówki po Internecie. Od lat 80. ubiegłego wieku specjalizuje się w zagadnieniach rynku sztuki.

Wydawca: Staromiejski Dom Kultury, Rynek Starego Miasta 2, 00-272 Warszawa Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego